czwartek, 27 marca 2014

Gra memory

Dzień dobry :)

Niektórzy wiedzą, że bardzo lubię pomagać, a od już chyba 4 lat moja pomoc łączy się również z korepetycjami z języka angielskiego. Dzięki temu czuję się spełniona :) Wiem, że są osoby u których nie widać takich efektów jakie chcieliby zawsze widzieć rodzice, ale ja się przecież za nikogo nie nauczę!

Prawdę mówiąc to podsyłam im zawsze pomysły, w jaki sposób spróbować zmienić nudną naukę w czas naprawdę przyjemny. Żeby tylko im się tak chciało jak mi kiedy przygotowuję się do zajęć, uatrakcyjniam je oraz próbuje stworzyć gry, żeby było ciekawiej.

Do takich moich małych pomocy należy gra memory. Już nie jedną zrobiłam a wszystkie słówka dzięki takim grom są lepiej przyswajane :) A co ciekawsze osoby, z którymi gram w memory, myślą że to tylko zabawa. A dzięki temu zapamiętują słówka.

Młodsi mają ten przywilej, że gra posiada obrazki, a my uczymy się tylko jak się nazywają dane przedmioty. Często w ten sposób ćwiczymy również kolory. Starsi w grze mają obrazki i napisy, które trzeba dopasować. A jeśli wymyślę sobie słówka do nauki do których nie zawsze uda mi się znaleźć obrazki to są same słowa :)

A tutaj próbka jak wyglądają takie zrobione przeze mnie karty memory.



sobota, 22 marca 2014

Małe prezenciki.

Co jakiś czas będę dzielić się zdjęciami pudełek, które udało mi się ozdobić za pomocą techniki Decoupage. Dziś jest pierwsza odsłona chociaż efekt miał być troszeczkę inny... ale kolory czasami płatają figle.

Ale zacznijmy od początku. Pierwsze kroki zabawy ozdabiania pudełek pojawiły się na uczelni. Było to jedno z zadań na zajęciach plastyczno-technicznych. Spodobało mi się bardzo bo wymaga cierpliwości i precyzji w wycinaniu wzorów z serwetki. Doszło nawet do tego że mam kilkadziesiąt wzorów już wyciętych, czekających na swoje ostateczne połączenie.
Udało mi się już ozdobić kilka pudełeczek kupionych, a kilka zrobionych przez mojego męża. Aczkolwiek jak je robił to nie miałam na nie pomysłu.

Dzisiejsze pudełka to prezenciki dla pewnych osób, a w sumie to każde pudełko ozdobione stało się prezentem :) Założenie pierwotne było, żebym ozdabiała takie pudełeczka, ale czy na to wszystko wystarczy czasu to nie wiadomo, bo ten czas leci bardzo szybko i przecieka czasami przez palce.

A oto efekty wykonanych przeze mnie pudełek.



Pudełeczko "walizeczka", mieści w sobie cenne drobiazgi dla właściciela.


Po jednej stronie czerwony kwiat...


a po drugiej żółciutki żonkil.


Efekt zamierzony zmieniła kolorystyka pudełka, aczkolwiek i tak mi się podoba :)


Po bokach też są śliczne kwiatki.



Jedno z pudełek zostało kupione w empiku, za niewielkie pieniądze, natomiast drugie to własnoręczne dzieło mojego męża :) i jak się podoba? :)

wtorek, 18 marca 2014

Od czego się to zaczęło?

Dzień dobry wszystkim :)

Miło mi kiedy patrzę ile wyświetleń się pojawiło :) Tym bardziej że to dopiero moje pierwsze chwile tutaj :).
Ale nie o tym miało być...

Jak to się stało że lubię takie "twórcze" prace? Bo mam tak troszkę rozśpiewaną duszę, a wszystko co wymaga cierpliwości jest dla mnie inspirujące, relaksujące i odskocznią do miłego spędzania czasu. A zaczęło się niewinnie od jednej prostej wyszywanki :) Potem były coraz trudniejsze, aż nadszedł czas wyszywania ze wzoru z gazet. Jest to dla mnie rewelacyjny sposób na oglądanie filmów w zaciszu domowym :) dzięki temu mam też różne pomysły na kartki wyszywanki, obrazy a czasami nawet napisy. Następne były bransoletki z muliny :) ale to chyba każdy próbował.

A oto kilka zdjęć tego co mam jeszcze w domu a zrobiłam samodzielnie :)

Tak się prezentują jajka wielkanocne, które chcę zrobić w formie kartek, ale do tego potrzebuję jeszcze pomysłu co do kolorystyki.

Z tego najprawdopodobniej też wyjdzie kartka, aczkolwiek nie zdecydowałam jeszcze :)

Tu potrzeba jeszcze kilku ruchów igłą i czarną muliną, a co do oprawy to się jeszcze pomyśli.

I kilka bransoletek z muliny. Może kiedyś znajdą właściciela albo lepsze miejsce niż tylko pudełko...

Takie były początki wyszywania i zabawy  kolorowymi nićmi :) ale to nie wszystko :) Reszta to jeszcze potrzebny czas na dokończenie niektórych wyobrażeń, no i chęci, bo jak się ma na głowie nie tylko wolny czas ale i dom, to jednak chęci czasami znikają.

Zapraszam do zaglądania, komentowania, a przede wszystkim życzę miłego dnia.

poniedziałek, 17 marca 2014

Pierwsze kroki

Witajcie kochani.
Czas wkręcić się troszkę w świat blogerów. Będę tu co jakiś czas podrzucać zdjęcia tego co potrafię wykonać.
Dziś jest pierwszy wpis i dopiero zaczynam się wprawiać ale obiecuję że pojawią się tu pudełeczka i nie tylko :)
do zobaczenia i usłyszenia niebawem :)

Kasia :)