poniedziałek, 23 czerwca 2014

Dzień Ojca a dzieło troszkę inne.

Z przyjemnością ogłaszam, że skończyłam wyszywać obraz :) Podoba mi się bardzo, chociaż zajęło to dosyć dużo czasu. Jakby nie patrzeć to dosyć dużo szczegółów miałam do wyszycia, a tło okazało się bardzo pracochłonne i męczące.
Teraz muszę przemyśleć dobór ramki oraz co dalej zrobić z moim małym dziełem :)

Tak oto prezentuje się wyszyty obraz.


A nauczona doświadczeniem przy następnym wyszywaniu zastanowię się czy dzielić mulinę na pół.

Teraz pora wrócić do pudełek bo jedno nadal czeka na dokończenie :)
Pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz